5 września 2019. Dziękuję!
Dzisiaj tak trochę sentymentalnie, osobiście no i urodzinowo. Na wyjątkowość tego dnia wpłynęło kilka czynników.
Po pierwsze rocznica urodzin, po drugie – pierwszy dzień na tzw. swoim, czyli dzień w pracy, poza pracą na etacie. Nie planowałam, ale tak się złożyło, że wraz z rocznicą urodzin, zrodziły się nowe możliwości – przynajmniej taką mam nadzieję.
Tak ... jest we mnie wiele pytań, niepewności i wątpliwości … ale bez pierwszego kroku nie zacznę drogi, która może doprowadzić mnie do … hmm … no właśnie, do czego?
Do większego poczucia szczęścia!
Głęboko w to wierzę, że szczęścia nie da się kupić ani nie przyjdzie do nas samo bez zaproszenia. Jest ono sumą wielu zdarzeń, relacji i więzi, o które należy zabiegać, i o które trzeba dbać.
Dzielę się z Wami tym małym wycinkiem mojego życia ponieważ wiem, że wiele osób zmaga się z podobną sytuacją - wyborem między stabilizacją a realizacją swoich marzeń.
Nie jest to łatwy wybór, a pochopna decyzja, podjęta pod wpływem silnych emocji, niekoniecznie jest tą właściwą.
To częsty temat sesji coachingowych. Sama musiałam wiele rzeczy zaplanować i przygotować się do zmian. Dlatego z serca dziękuję wszystkim tym, którzy mi towarzyszyli na drodze podejmowania decyzji, rozstawania się z własnymi przyzwyczajeniami oraz pokonywania lęku i niepewności.
Spoglądając dzisiaj na swoje życie pojawia się we mnie wielkie poczucie wdzięczności! Bogu za dar życia i możliwość doświadczania piękna świata, rodzinie i przyjaciołom za obecność, czas i troskę, znajomym za szalone, wspólne pomysły i przygody, moim „coachowym" klientom za zaufanie, otwartość i mobilizację do odważnych decyzji!
A co najważniejsze?!?
Głęboko w to wierzę, że to co najlepsze, jeszcze przede mną!
Dziękuję!!!